Ilość porcji: ok. 12
Czas przygotowania: ok. 45 min
Poziom trudności: Łatwy
Przyznam szczerze, że miałam w planach zrobienie klasycznego krem do tiramisu na bazie surowych jajek. Jednak większość z Was w instagramowym sondażu była za wersją z białą czekoladą, bez jajek. Tak na prawdę to deser a’la tiramisu; klasyczne tiramisu może być tylko jedno. Jednak ta wersja smakuje równie dobrze, jak klasyka. Do kremu dodałam pomarańczę, ze względu na to, że w grudniu często sięgamy po ten owoc, a jednocześnie wiem, że świetnie współgra z malinami. Jeśli chcecie stworzyć bardziej świąteczną wersję to możecie dodać do kakao odrobinę przyprawy korzennej, bądź skorzystać z TEGO przepisu na tiramisu piernikowe z żurawiną. Deser możecie przygotować też w pucharkach. Ja lubię podawać go w dużej formie. Każdy z gości nakłada sobie tyle, na ile ma ochotę. Przy okazji zawsze ma szansę na dokładkę.
Frużelina malinowa:
Krem z białą czekoladą:
Nasączenie:
Dodatkowo:
*Koniecznie skosztuj frużeliny, niektóre owoce są słodsze, a niektóre mniej. Możesz dodać cukier zwykły.
Wymiary mojej formy: 21 cm x 16 cm.
Frużelina malinowa:
Żelatynę zalej wodą, wymieszaj i odstaw do napęcznienia. W małym garnuszku wymieszaj maliny z cukrem. Postaw na palniku o średniej mocy i podgrzewaj do rozpuszczenia się cukru (owoce puszczą sporo soku). Dodaj sok z cytryny i gotuj pod przykryciem ok. 4 minuty, co jakiś czas mieszając. Mąkę wymieszaj z wodą i wlej do miękkich owoców. Całość dobrze wymieszaj, zagotuj i zdejmij z palnika. Dodaj napęczniałą żelatynę i mieszaj do całkowitego rozpuszczenia. Frużelina powinna mieć konsystencję żelu. Odstaw do wystudzenia, a następnie włóż do lodówki do schłodzenia.
Krem z białą czekoladą:
150 g śmietanki podgrzej niemal do wrzenia i zalej nią białą czekoladę (czekoladę w kostkach posiekaj na mniejsze kawałki, ja miałam w groszkach Callebaut) razem ze skórką otartą z pomarańczy. Odczekaj ok. 30 sekund i wymieszaj do momentu, aż czekolada całkowicie rozpuści się w śmietance, najlepiej rózgą kuchenną. Odstaw do wystudzenia, po czym wstaw do lodówki do schłodzenia.
Pozostałą śmietankę umieść w misie miksera, dodaj serek mascarpone oraz schłodzoną bazę z białą czekoladą i pomarańczą. Ubij na gęsty, gładki krem.
Nasączenie: Espresso wymieszaj z likierem migdałowym, przelej płyn do dużego naczynia, tak aby można było w nim moczyć biszkopty.
Składanie deseru:
Biszkopty nasączaj w kawie, likierze i układaj ciasno na dnie naczynia. Posyp biszkoptową warstwę kakao i rozsmaruj połowę wystudzonej, schłodzonej lekko frużeliny. Nałóż 1 część kremu pomarańczowego z białą czekoladą, wyrównaj. Na masie ułóż drugą warstwę biszkopcików nasączonych w kawie i likierze. Posyp kakao, wyłóż drugą warstwę kremu. Rozsmaruj dokładnie na całej powierzchni. Deser włóż do lodówki na co najmniej 5 h. Tiramisu najlepiej smakuje, jeśli zostawisz go w lodówce przez całą noc. Przed podaniem tiramisu posyp kakao. Tiramisu bez jajek także należy przechowywać w lodówce.
Justyna Pszczółka i Dorota Pszczółka – Habdas – siostry z góralskim rodowodem. Pasję do pieczenia wyssały z mlekiem matki. To jej zawdzięczają swoje pierwsze wypieki. Dziś, pochodzące z Beskidu Żywieckiego “Pszczółki” dzielą się zdobytą wiedzą na warsztatach cukierniczych w całym kraju. Uczestniczki II edycji programu „Bake Off – Ale Ciacho” TVP2, autorki programu kulinarnego “Słodka Kuchnia Pszczółek” TVP3. Zawodowo zajmują się fotografią kulinarną.
Domowe wypieki Justyny i Doroty 2021 - 2023 Wszelkie Prawa Zastrzeżone | Regulamin | Utrzymywane z przez Spec od IT
Muszę wyprubować choć pomarańczy można by dać więcej np i pomyślałam o piree pomarańczowym. Pozdrawiam