ŻELATYNA w proszku/granulkach
Żelatynę w takiej postaci należy zalać zimną wodą i odstawić do napęcznienia na ok. 10 min. Ja jednak miałam zawsze problem z proporcją wody i żelatyny. Zalewając ją tylko do pokrycia, bardzo rzadko cała się rozpuszczała i miałam grudki żelatyny po jej podgrzaniu. Odkąd stosuję zasadę, że zalewam żelatynę wodą o wadze pięciokrotności masy żelatyny np.: 2g żelatyny i 10 g wody (2g x 5 = 10g) mam krystalicznie czystą masę żelatynową po rozpuszczeniu. Nie mam w płynie resztek nierozpuszczonej żelatyny. Zasadę tę stosuję przy kremach oraz musach. Inaczej sprawa wygląda np. przy frużelinie. Kiedy zależy mi na tym, aby ograniczyć nadmiar płynu zalewam ją tylko pokrycia. Nie rozpuszczam dodatkowo, gdyż rozpuści się w gorącej frużelinie po zdjęciu z palnika. Tak samo w przypadku domowej galaretki.
Jak wspomniałam, po napęcznieniu żelatyny należy ją podgrzać np. w mikrofali, na palniku kuchennym na najmniejszej mocy palnika lub w kąpieli wodnej. Tutaj jest dowolność. Jednak najważniejsza jest zasada: żelatyny nie można zagotować! Rozpuszcza się już w 50 stopniach, więc nie ma sensu jej zbytnio przegrzewać. Jeśli ją zagotujesz żelatyna utraci swoje właściwości żelujące. Także polecam rozpuszczanie w kąpieli wodnej.
Masa żelatynowa, czyli rozpuszczona żelatyna z wodą, powinna być delikatnie przestudzona, ale może pozostać lekko ciepła. Ja dodając ją np. do bitej śmietany, dodaję łyżkę śmietany do masy żelatynowej, wyrównuję temperaturę i całość przelewam do śmietany delikatnie miksując na wolnych obrotach lub mieszając rózgą kuchenną (w przypadku musu).
ŻELATYNA w listkach
Z tym rodzajem żelatyny spotkałam się pierwszy raz mieszkając w Irlandii. Szczerze powiedziawszy kupiłam ją przymusowo, gdyż nie mogłam nigdzie kupić żelatyny w proszku, do której od dziecka byłam przyzwyczajona. Niechętnie i z pewną rezerwą zerkałam na te przeźroczyste płatki, ale tak serio teraz twierdzę, że jest fantastyczna!
Wystarczy umieścić listek w miseczce lub głębszym talerzyku, zalać wodą, aby listek w niej pływał i odstawić do napęcznienia. Listek żelatyny po wyjęciu nie będzie już sztywny. Należy odcisnąć delikatnie z niego wodę i włożyć do miseczki. W przypadku ziemnje masy np. śmietany, odciśniętą żelatynę należy podgrzać w mikrofali na najsłabszej/średniej mocy przez 10-15 sekund, podgrzać na palniku lub najbezpieczniej rozpuścić w kąpieli wodnej. Do rozpuszczonej żelatyny dodać najpierw niewielką ilość masy, nigdy odwrotnie, wyrównać temperatury i wmieszać w masę np. bitą śmietanę. W przypadku gorącej masy/płynu odciśniętą żelatynę wymieszać bezpośrednio (np. galaretka, frużelina). Tak samo jak w przypadku żelatyny w proszku nie można jej zagotować! Prawda, że proste?
CIEKAWOSTKA – BLOOM? Co to takiego?
Moc żelatyny jest określana w skali Bloom. Żelatyna spożywcza ma moc 170 bloom, ale dostępne są również silniejsze żelatyny np. 280 bloom. Można powiedzieć, że stopnie Bloom informują o zdolności żelatyny do żelowania, określając jej moc. Im wyższa wartość Blooma, tym wyższa siła żelowania. Oznacza to, że zastosowanie dwóch żelatyn o dwóch skrajnych wartościach stopni Blooma w tym samym stężeniu może dać zupełnie różne efekty.
AGAR
To wegetariański/wegański odpowiednik żelatyny. Postępowanie jest bardzo podobne jak w przypadku żelatyny, jednak istnieje jedna znacząca i kluczowa zasada, o której piszę poniżej.
Agar należy umieścić w miseczce, zalać wodą do jego pokrycia i odstawić na 10 minut do napęcznienia. Po tym czasie agar należy doprowadzić do zagotowania i trzymać na ogniu przez 5-10 minut, mieszając od czasu do czasu. Można też umieścić go na 20-30 sekund w kuchence mikrofalowej (najsłabsza lub średnia moc urządzenia). Gotowanie agaru sprawi, że pozbędziemy się z niego “morskiego” zapachu. To właśnie jest ta ważna zasada, agar z wodą/płynem należy zagotować!
Agar posiada również tę zaletę, że można go ponownie zagotować. Np. w przypadku galaretki. Jeśli galaretka domowej roboty nie tężeje, możesz przelać ją z powrotem do garnka, doprowadzić do wrzenia, dodać więcej agaru i ponownie gotować kilka minut na małym ogniu.Desery, do których wykorzystuje się agar tężeją szybciej niż te z dodatkiem żelatyny. Dodatkowo (to mnie zachwyca!) tężeją już w temperaturze pokojowej. Jednak ja potrafię wyczuć specyficzny, morski zapach agaru. Powoduje on również, że np. galaretka będzie bardziej mętna, niż na żelatynie. Wszystko zależy od tego jaki efekt chcemy uzyskać.
19 stycznia 2021
Justyna Pszczółka i Dorota Pszczółka – Habdas – siostry z góralskim rodowodem. Pasję do pieczenia wyssały z mlekiem matki. To jej zawdzięczają swoje pierwsze wypieki. Dziś, pochodzące z Beskidu Żywieckiego “Pszczółki” dzielą się zdobytą wiedzą na warsztatach cukierniczych w całym kraju. Uczestniczki II edycji programu „Bake Off – Ale Ciacho” TVP2, autorki programu kulinarnego “Słodka Kuchnia Pszczółek” TVP3. Zawodowo zajmują się fotografią kulinarną.
Domowe wypieki Justyny i Doroty 2021 - 2023 Wszelkie Prawa Zastrzeżone | Regulamin | Utrzymywane z przez Spec od IT
Witam, pieke juz sporo czasu. Głównie dla rodziny i imprezy rodzinne:) żelatyny boje sie jak ognia, juz chyba wypróbowałam wszyatkich metod i zawsze ale to zawsze zrobią sie grudki..mniejsze bądź większe :/ nie umiem tego przeskoczyć! Bardzo chcialabym sie zapisac na kurs do Was ale te miejsca sie tak szybka rozchodza :/
Pozdrawiam sedecznie!!
Bardzo gratuluje! Świetna robote robicie!
Witam, czy jest sposób by sprawdzić siłę żelowania, czyli bloom?
Często na opakowaniach zwykłej żelatyny w sklepie nie jest napisane. Żelatyna dr Oetkera jest sprzedawana w trzech różnych rodzajach, na żadnym nie jest uwzględniona wartość bloom
Te sklepowe mają 170 bloom.